Mamy sporo do nadrobienia 🙂
Ostatnie tygodnie minęły nam na przygotowaniach do koncertu III Kulturalne Uprawy Tarasowe, nie oznacza to jednak że budowa stała. Dużo się działo i mamy nadzieję że na Boże Narodzenie nowy dom będzie już dostępny dla naszych Gości.
Dzisiaj opiszemy mycie domu, krycie wiórem osikowym i wstawianie okien.
Dom będzie w stanie surowym zamkniętym i będzie gotowy do wykańczania w środku.
Przed pokryciem dachu myliśmy bale myjką ciśnieniową. W taki sposób pozbyliśmy się resztek farby, próchna, także części owadów, a co najważniejsze ukazał się prawdziwy kolor starego drewna.
Jak widać różnica jest gigantyczna.
Przed pokryciem domu wiórem osikowym należy pokryć dach folią para przepuszczalną i nabić łaty i kontrłaty na krokwie.
Wiór osikowy to deszczółki drewna osikowego wycinane w specjalny sposób. Układany jest warstwami ( 8 -9 warstw) „na zakładkę”- do całkowitego pokrycia dachu potrzebujemy go bardzo dużo.
Jest to czasochłonna praca bo wymaga przybicia ponad 300 gwoździ na metr kwadratowy poszycia
Wiór przybijany jest na łaty- nie może mieć bezpośredniej styczności z folią- dobra wentylacja ma bardzo duży wpływ na jego trwałość.
Dach pokryty wiórem zmienia swój kolor- na początku jest jasny, w miarę upływu czasu zmienia się w srebrnoszary, a następnie ciemnoszary.
Tak wygląda całkowicie pokryty dach nowego domu z elementami wykańczającymi.
Dach domu jest już pokryty i naszej ekipie pozostał tylko montaż dwóch okien dachowych. Zrobiliśmy również małe „wole oczy”, które są osłoną dla wentylacji łazienek.
Pozostało nam tylko wstawienie okien.
Okna są nowe, drewniane, z podziałem identycznym jak w starym domu, gdyż zależało nam na zachowaniu jego oryginalnego charakteru.